Strony

środa, 15 kwietnia 2015

Od Rollan'a CD ,,Vector''

Miałem niezawodne wyczucie. Zawsze. W przypadku Zerifa , w przypadku... No , wszystkiego. Jako sierota po prostu dużo się nauczyłem.A teraz co wyczułem? Żółć. Zapach Żółci. Zapach podróbki nektaru , który tworzy sztuczną więź. Nagle zza drzewa wyłoniła się czarna wadera o brązowych oczach. Miała skrzydła , a u boku pegaza.

Wszyscy spojrzeliśmy w jej stronę.
-Przepraszam , muszę lecieć...-Mruknął Vector i pobiegł w jej stronę. Spojrzałem na Meilin. Spojrzała tylko na mnie , jakby mówiąc ,,Idziemy do jaskini'' i taktownym ruchem ruszyła do jaskini. Ja za nią , lekko speszony , myśląc co Vector kombinuje.

<Meilin?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz