Zamrugałam parokrotnie, patrząc to na Briggana, a to na Hiroto. Im coś
odbiło? Czy Zwierzoduchy chorują? Coś było zdecydowanie nie tak.
Wyglądało na to, że ta dwójka się pogodziła. Tylko... Dlaczego?
Myśl, która przyszła mi do głowy powinna zostać natychmiast spalona. Nie
dopuściłam jej do siebie, chociaż wydawała mi się bardzo prawdopodobna.
Ale NIE MOGŁA być prawdziwa!
- Em... - wyjąkałam, kierując wzrok na Conora. To wszystko było bardzo
dziwne. Ciekawiło mnie, czy on też tak sądzi. Nie byłam jednak w stanie
wykrztusić nic sensownego, więc tylko mu się przyglądałam.
<Conor?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz