Nie mogłem znieść , że ktoś cierpi , jak i również , że Chika płacze.
-Briggan , stan uśpienia!-Krzyknąłem. Basior przerwał walkę , spojrzał na mnie kobaltowymi oczami. Potem spuścił łeb i zmienił się w tatuaż na mojej łapie. Ochłonęliśmy.
-Chodź Chika do mnie , opatrzę rany Hiroto.-Zaproponowałem.
<Chika?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz