Uspokoiło się wszystko. Po za mną. Bałam się, jednak nie wiedziałam
czego. Tego, że coś stanie się Hiroto? A może tego, że znów powtórzy się
sytuacja z przeszłości?
Ciekawiło mnie, jakby to wszystko zakończyło się bez interwencji
Conor'a. Co stałoby się Hiroto? W końcu on nie wygrałby z Brigganem...
Chyba. Nie wiem. Nic nie wiem i nic nie rozumiem. Jakie typowe.
Łapy wciąż mi się trzęsły, a ja wpatrywałam się niewidzącym wzrokiem w alfę.
<Conor?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz