Była to bardzo niezręczna sytuacja. Nic nie mówiliśmy , ja grzebałem łapą w ziemi. Biggan siedział obok mnie i wpatrywał się w Hiroto. Hiroto siedział na głowie Chiki i wpatrywał się w Briggana , aż w końcu przerwał tę chwilę i zakrakał.
-Rozumiem cię.-Mruknąłem. Myślałem , że powiedziałem to w myślach , okazało się iż na głos.
-Nikt mnie nie rozumie.-Rzuciła wadera.-Nawet Mamoru.-Dodała. Rozluźniłem się.
-Zawsze jesteś taka cicha?-Zapytałem.
-A ty taki nieśmiały?-Zapytała. Znowu chwila milczenia.
<Chika?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz