Strony

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Od Rinkaki CD ,,Miasto'' cz.5

Halawir obserwował wszystko z góry. Usiadł na jednym z grubych korzeni jakiegoś drzewa. Inne towarzyszę siedziały gdzie indziej bacznie patrząc na swoich właścicieli.
-Ech... Szkoda trochę ,że niema tu Eragona- Powiedział mi telepatycznie Orzeł.
-Nie możesz go zobaczyć co nie?-Odpowiedziałam mu także telepatycznie.
-Nie w takim tłumie,i na dodatek wszyscy się zmienili tak jak ty!-Odpowiedział mi oburzony Orzeł.Niektóre towarzyszę latały nad opiekunami. Gdy już było po zabawię to ja i orzeł zaczęliśmy ćwiczyć teleportację. Wychodziło mu to znacznie lepiej niż poprzednio. Teleportował się na długość 4 metrów a może i dalej. Był w świetnej formię. Potem poćwiczyliśmy lot. Miał tutaj znacznie więcej miejsca i przeszkód.Spisywał się za każdym okrążeniem coraz lepiej. Naglę poczułam mrowienie w przedniej czarnej łapie.Okazało się ,że Orzeł przeszedł w stan uśpienia. Zaraz wyszedł .Nie miałam czasu na gratulowanie ,bo naglę zauważyłam basiora.
 http://fc05.deviantart.net/fs70/f/2011/235/f/c/at___otiiiiiiiiiiiiiiiiiiissss_by_damykuna-d47jqhj.png
Miał towarzysza smoka. Był trochę większy od mojego Orła. Ale Orzeł nie okazywał strachu.
-To ty jesteś ta nowa?-Zapytał się-Jestem Ben a to mój towarzysz Dany.Co Poćwiczymy?
-Biegi!-Odpowiedziałam.Orzeł zaskrzeczał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz