- Nie każdy... - mruknęłam, wbiajając wzrok w ziemię. Ja byłam tego
najlepszym przykładem. Przez chwilę szliśmy w milczeniu, które w końcu
przerwałam. - Co... Co takiego zrobił dawniej Hiroto? Znaczy... Czemu...
- zaczęłam się jąkać. - Czemu Czwórka Poległych tak na niego reaguje?
<Conor?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz